Co jest źródłem frustracji przy wdrożeniach Business Intelligence?

WNPFirmy, decydujące się na rozbudowę infrastruktury IT o systemy analityczne, były tej pory skazane na technologię OLAP – mówi Marcin Penczek, prezes zarządu Hogart. - Jej poważnym mankamentem pozostaje długi czas implementacji.
 REKLAMA 
 ERP-VIEW.PL- STREAMSOFT 
Nasz rozmówca wyjaśnia, że jeżeli Business Intelligence zostaje oddany do użytku po wielu miesiącach wdrożenia, istnieje duże ryzyko, że rozwiązanie będzie niedostosowane do aktualnych priorytetów firmy. - Dane pobierane z systemów źródłowych przetwarzane są w sztywnych, z góry określonych strukturach, ograniczających analizy do kilkunastu obszarów - wyjaśnia prezes Peneczek. - Źródłem frustracji jest też zbyt długi czas analiz, czekanie na odpowiedź dzień lub dłużej w epoce internetowych przeglądarek, które dostarczają wyniki w ułamkach sekund, jest nie do przyjęcia zwłaszcza dla młodszego pokolenia menedżerów.

Prezes Peneczek przekonuje, że alternatywą, skutecznie wypierającą przestarzałą technologię OLAP zarówno z dużych, jak i mniejszych firm, jest technologia in-memory. - Business Intelligence oparty o in-memory cechuje się tym, że może być wdrożony i oddany do użytku w ciągu kilku tygodni - wyjaśnia. - Równie sprawnie przebiega jego aktualizacja, a na wyniki analiz gigantycznych wolumenów danych czeka się kilka sekund.

Nasz rozmówca wskazuje, że priorytetem dla firmy Hogart będzie w najbliższym czasie m.in. rozwój oferty rozwiązań Business Intelligenceo dodatkowe narzędzia i usługi, bowiem takie jest bowiem zapotrzebowanie rynku.
Jego uwaga koncentruje się m.in. na usłudze Competitive Intelligence, która, świadczona w oparciu o platformę QlikView, wzbogaca procesy analityczne o informacje z otoczenia biznesowego, obejmującego nie tylko dane makroekonomiczne, rynkowe i referencyjne, ale też dane o konkurencji - mówi prezes Peneczek. - Dla użytkowników BI jest to bezcenne wsparcie, daje bowiem pełny obraz tego, co dzieje się wokół firmy i jakie trendy będą się nasilać w przyszłości. Dla przykładu, dane o wzroście sprzedaży mogą mieć zupełnie inną interpretację w kontekście informacji o jednoczesnym spadku udziału w całym rynku. Dysponując tego typu wiedzą podejmowanie decyzji staje się prostsze i bezpieczniejsze.
Przedstawiciel Hogart wskazuje także, że przez lata wiele firm rozwijało swój biznes bez budowania długofalowych planów.
Wraz z rosnącą konkurencją i koniecznością optymalizowania procesów biznesowych menedżerowie zaczęli zmieniać dotychczasowe podejście, choć na skutek wysokich progów inwestycyjnych, utrudniających wdrożenie rozwiązań do budżetowania, ten proces przebiegał w Polsce wolniej niż w Europie Zachodniej i najczęściej w dużych przedsiębiorstwach - mówi. - Ten stan jednak zmienia się.
Rozwiązanie KliqPlan, które adresowane jest zarówno do średnich, jak i mniejszych firm, rozbudowuje środowisko analityczne QlikView o planowanie i budżetowanie, umożliwiając przeprowadzanie symulacji ad-hoc oraz wspomaganie procesów planowania.
W dobie gospodarczego spowolnienia, gdy rynek nie zachowuje się zgodnie z przewidywaniami, tego typu wsparcie często okazuje się bezcenne, ponieważ pozwala firmom przetrwać trudny okres - przekonuje Marcin Penczek.
Zdaniem prezesa Hogart, firmy coraz częściej będą też sięgać po rozwiązanie do budowy modeli predykcyjnych.
Profity są wymierne. Firmy mogą m.in. zapobiegać odchodzeniu klientów, którzy są lub mogą być w przyszłości zainteresowani konkurencyjnymi ofertami. W okresie gospodarczego spowolnienia to ważne wsparcie. Rynek stał się nasycony, jednocześnie wyhamowuje dynamika popytu i każdy klient jest na wagę złota. Dotyczy to m.in. sektora finansowego i telekomunikacyjnego, gdzie firmy wprowadzają coraz atrakcyjniejsze oferty, m.in. wyższe oprocentowanie lokat, kolejne darmowe minuty w miesięcznym abonamencie, a do tego najnowszy smartfon i tablet. Wszystko po to, by utrzymać przy sobie dotychczasowego klienta - wyjaśnia prezes Penczek.
Dzięki analizie predykcyjnej firma może stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, jak będą zachowywać się klienci w przyszłości. Kto spośród dziesiątek tysięcy osób prawdopodobnie rozważa skorzystanie z konkurencyjnej oferty. Jeśli tak, to dlaczego i co można im zaproponować, by związali się z firmą na dłużej.
Innym rozwiązaniem analitycznym, zaprojektowanym z myślą o wzmocnieniu relacji z klientami i uskutecznienie polityki marketingowej i sprzedażowej, jest QVSource, które pozwala mierzyć efektywność tego typu działań w serwisach społecznościowych - wskazuje Marcin Penczek.
QVSource, dzięki specjalnym konektorom pobiera dane z najpopularniejszych portali, jak Facebook (13,6 mln użytkowników w Polsce), YouTube (12 mln), LinkedIn (0,5 mln), Twitter (1,3 mln), a nawet Google Analytics i Google Docs. Dane razem z informacjami pobranymi z innych systemów (np. ERP, CRM) poddawane są wielowymiarowej analizie, która dostarcza menedżerom, szczególnie w działach marketingu i PR, pełny obraz tego, co klienci mówią na forach i jak zachowują się poza wirtualną rzeczywistością.

Źródło: www.wnp.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top