Które branże napędzą rynek IT?

WNP.PLEnergetyka i ciepłownictwo podratowały firmy IT w trudnych chwilach. Sektor utilities wydaje się także najbardziej perspektywiczny. Zmiany, które go czekają, powinny iść w parze z zakupem technologii informatycznych. Rumieńce na twarzach informatyków rozpala zwłaszcza energetyka. Gdy na rynku IT panował marazm, a inwestycje czekały w kryzysowej zamrażarce, to głównie firmy energetyczne kontynuowały duże projekty informatyczne, rozpoczęte jeszcze przed gospodarczym dołkiem. To również ten segment czekają spore wydatki związane m.in. z liberalizacją i procesami konsolidacyjnymi.
Popularna kontrola kosztów

Jednak rynek IT nie tylko energetyką żyje. Ubiegły rok to lekkie ożywienie w segmencie dostawców oprogramowania.
Firmy, które odkładały projekty w 2009 roku, rozpoczęły zakupy - zauważa Patrycja Ptaszek-Strączyńska, członek zarządu Macrologic. Inwestujących w IT w 2010 r. można podzielić na dwie grupy: tych, którzy kupowali duże rozwiązania oraz kupujących małe, szybko wdrażalne systemy.
Na rynku wyraźnie pojawił się popyt na tzw. małe ERP (zarządzanie zasobami przedsiębiorstwa - red.), rozwiązania charakteryzujące się możliwością szybkiego wdrożenia, niską barierą wejścia, kosztami utrzymania oraz łatwym up-gradem - wyjaśnia Patrycja Ptaszek-Strączyńska.
Popyt ten zauważalny był szczególnie ze strony małych przedsiębiorstw produkcyjnych, usługowych i handlowych zatrudniających od 20 do 50 osób, we wstępnej fazie rozwoju organizacyjnego. Natomiast średnie i duże firmy sektora MSP rozpoczynały w minionym roku duże, skomplikowane, wysokobudżetowe i opóźnione projekty.

Wśród modułów systemów ERP cieszących się popularnością w okresie spowolnienia gospodarczego można wymienić te, które służą do kontroli kosztów oraz kontaktów z klientami. Najczęściej inwestycje były związane z lepszym wykorzystaniem posiadanych rozwiązań i nie wiązały się z rozpoczynaniem nowych projektów. Konsekwencją takiej polityki inwestycyjnej było wzmocnienie pozycji dostawców IT, którzy potrafili pomóc firmom w dokończeniu rozpoczętych przedsięwzięć i dodaniu nowych funkcji.
Obecnie obserwujemy wyraźny wzrost zainteresowania rozwiązaniami IT. Przejawia się to rosnącą liczbą ogłaszanych przetargów oraz zapytań ofertowych, które otrzymujemy - zauważa Paweł Piwowar, wiceprezes zarządu Asseco Poland. - Może to być związane z tym, że wiele projektów zostało wstrzymanych, a realizowano jedynie niezbędne działania. Spowolnienie gospodarcze wywołało też racjonalizację podejścia do współpracy z dostawcami IT, np. Telekomunikacja Polska wykorzystała ten okres do konsolidacji dostawców, a Vattenfall AB zdecydował się na współpracę z dostawcą lokalnym.
Do sektorów inwestujących w IT u progu wyjścia z gospodarczej zapaści, oprócz energetyki, zaliczyć można branżę logistyczną, handlową i produkcyjną.
To zarówno podmioty, które oparły się spadkowi koniunktury, jak i te, które "zbroiły" się na okoliczność zmagań z kolejnymi - zauważa Michał Górecko, dyrektor ds. sprzedaży i współpracy z klientami spółki BPSC.
Rozczarowanie przyniosły natomiast skromne inwestycje w sektorze administracji publicznej.
Wiele firm nastawiało się na obsługę właśnie tego typu podmiotów - mówi Jerzy Krawczyk, prezes Teta Polska. Nadal spore wydatki na IT przypadają na branżę finansową i telekomunikacyjną.
Duże potrzeby ma sektor spożywczy, głównie w zakresie usprawnienia procesów planowania produkcji, sprzedaży i zakupów. Na inwestycje można także liczyć ze strony firm transportowych i logistycznych.

Prezes Krawczyk zwraca uwagę, że w czasach spowolnienia gospodarczego najwięcej zamówień informatycznych składają działy sprzedaży, produkcji oraz zarządzania kapitałem ludzkim.
Są to oddzielne aplikacje, które rozszerzają możliwości oprogramowania kadrowo-płacowego o zaawansowane funkcje analizy informacji personalnych, budżetowania kosztów pracowniczych oraz internetowe narzędzia HR - wyjaśnia.Szeroką ofertę uzupełniają zaawansowane rozwiązania do obsługi rekrutacji oraz ocen pracowniczych.
Budownictwo musi nadrabiać

Niektórzy nasi rozmówcy wskazują, że w ubiegłym roku wystąpił podwójny popyt na rozwiązania IT. Na nowe zamówienia nakładała się bowiem kontynuacja projektów wstrzymanych w 2009 r. Zdaniem Arnolda Nowaka, prezesa zarządu ITelligence sp. z o.o., w zeszłym roku sporo inwestowały firmy z sektora budowlanego i branży spożywczej. Pewne ożywienie zauważyć można było również w motoryzacji.
Budownictwo od lat jest naszą grupą docelową, monitorujemy więc ten rynek dość starannie - mówi Arnold Nowak.
Analitycy prognozują średnioroczny wzrost w budownictwie na około 10 proc. w 2011 roku, co się może przełożyć również na inwestycje w IT, ponieważ firmy mają w tym obszarze sporo do nadrobienia. Z kolei motoryzacja to sektor, który przeżywa bardzo mocne wzloty i spadki w ostatnich latach.
Wygląda na to, że o ile duże, zagraniczne koncerny motoryzacyjne w dalszym ciągu odczuwały w zeszłym roku skutki spowolnienia gospodarczego, o tyle polskie firmy radziły sobie z kryzysem o wiele lepiej - zauważa prezes Nowak.
Natomiast w rozwiązania Business Intelligence w ubiegłym roku silnie inwestowały sektory telekomunikacyjny i ubezpieczeniowy, przemysł i coraz odważniej sektor publiczny.

Z kolei rok 2011 to następna fala zainteresowania rozwiązaniami Customer Intelligence (CI) w przedsiębiorstwach z różnych branż i sektorów obsługujących klientów masowych.
W naszym planie strategicznym na rok 2011, choć zakładamy zrównoważony wzrost oparty o wszystkie branże, szczególne miejsce zajmują sektor utilities ze wskazaniem na elektroenergetykę oraz administrację publiczną, w którą intensywnie inwestujemy - mówi Marcin Chwin, dyrektor sektora energetycznego SAS Institute.
Energetyka na topie

Dla firm informatycznych energetyka to inwestycyjne eldorado. Co prawda, obszary związane bezpośrednio z bezpieczeństwem pracy obiektów oraz systemów elektroenergetycznych są zinformatyzowane na odpowiednio wysokim poziomie, jednak pozostałe pola biznesowe elektroenergetyki pozostają w większości białymi plamami IT. Uruchomienie rynku energii w 2001 r. zmusiło przedsiębiorstwa do dozbrojenia się w systemy IT związane z jego obsługą i w latach 2001-05 nastąpił znaczny wzrost sprzedaży tego typu rozwiązań, jednak uwolnienie rynku energii w 2007 r. już nie spowodowało oczekiwanego wzrostu zakupów nowych systemów. Tylko niektóre firmy wyposażyły się w systemy do zmiany sprzedawców.
Nawet dokonany w 2007 r. podział spółek dystrybucyjnych na dystrybucję i obrót (tzw. unbundling) nie przyniósł zasadniczych zmian w systemach IT - mówi Adam Orzech, dyrektor generalny sektora utilities w spółce Sygnity. Na opóźnienia w budowaniu i rozwijaniu systemów IT wpłynęły też procesy konsolidacyjne.
Po połączeniu kilku firm w jedną grupę okazywało się często, że różnorodność systemów IT jest poważną przeszkodą w budowaniu nowego przedsiębiorstwa. Ostatnio duże firmy energetyczne skupiały się raczej na porządkowaniu struktury wewnętrznej i procesów biznesowych. Przez ostatnie dwa lata dominowały projekty modernizacyjne, niewielkie zmiany i bieżące utrzymanie istniejących systemów IT zarówno w warstwie sprzętowej, jak i aplikacyjnej.
Pod koniec 2010 r. zaobserwowaliśmy jednak pozytywne zmiany - mówi Adam Orzech. Przede wszystkim pojawiły się spore postępowania przetargowe w takich obszarach, jak zarządzanie majątkiem i smart metering (zaawansowane systemy pomiarowe - red.).
W niektórych firmach uruchomiono też prace nad standaryzacją rozwiązań IT i opracowano strategie informatyzacji czy jednolite systemy rozliczeń z klientami. Nasz rozmówca zwraca zwłaszcza uwagę na ogłoszenie największego w tej chwili projektu w sektorze, czyli Centralnego Systemu Obsługi Rozliczeń Klientów w Grupie PGE.

Przykład z bankowości

Dla firm z sektora utilities szczególnego znaczenia nabiorą w najbliższym czasie trzy obszary: centralizacja systemów obsługi klienta, smart grid (inteligentne systemy obrotu energią) oraz zarządzanie infrastrukturą energetyczną.
Zainteresowanie rozwiązaniami w obszarze centralizacji systemów obsługi wynika z tego, że dopiero ich wdrożenie pozwala wielooddziałowym firmom działać w sposób ujednolicony - wyjaśnia Paweł Piwowar. Bez tego trudno mówić o prawdziwej integracji jednostek biznesowych, które jeszcze niedawno były samodzielnymi zakładami energetycznymi.
Drugim ważnym obszarem jest smart grid/smart metering. Wymaga on znacznych inwestycji związanych z wymianą urządzeń pomiarowych, ale kolejnym krokiem musi być wdrożenie systemu do zbierania, przetwarzania i zarządzania danymi odczytowymi.
Dystrybutorzy energii elektrycznej nie mogą natomiast dłużej zwlekać z wprowadzaniem rozwiązań do zarządzania infrastrukturą przesyłową - alarmuje Paweł Piwowar.
Są to bardzo kosztowne i pracochłonne projekty. Toczą się już u większości operatorów, którzy stopniowo uzupełniają dane o sieci, wprowadzają specyfikacje urządzeń na mapy cyfrowe. Ale są też i tacy, którzy zdecydowali się na kompleksowe podejście do problemu - m.in. Grupa Tauron przygotowała duży przetarg na rozwiązanie do zarządzania majątkiem sieciowym.

Oceniając perspektywy i warunki współpracy z firmami energetycznymi, Paweł Wiechecki, dyrektor sektora energetycznego w Infovide-Matrix, zauważa, że dostawcy IT mają w tym obszarze o tyle ułatwione zadanie, że mogą czerpać doświadczenia z sektorów, które przeszły już podobną transformację, np. telekomunikacji czy bankowości.
Dotyczy to przede wszystkim sfer związanych z obsługą klienta, sprzedażą czy procesami rozliczeniowymi - mówi.
Dla firm IT bardzo ważnym czynnikiem, który już wpływa i będzie kształtował ofertę produktową w najbliższym czasie, będą systemy inteligentnego opomiarowania sieci, których obowiązek wdrożenia nakładają dyrektywy UE. Nie bez znaczenia będą również inwestycje w rozwiązania zwiększające konkurencyjność, takie jak systemy BI dla energetyki, które prognozują zużycie energii, przechowują dane pomiarowe i tworzą raporty dla zarządu, a także systemy billingowe oraz rozwiązania wspierające zarządzanie samą organizacją.
Konieczne również będą narzędzia zapewniające integrację procesów w grupach energetycznych oraz rozwiązania do zarządzania majątkiem sieciowym - dodaje Paweł Wiechecki.
Źródło: www.wnp.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top