Chmura czy… chmura? Oto jest pytanie

SAGE - ERP, Cloud Computing, Systemy eRPPodchodząc do tematu Chmury, można wybierać między hurraoptymizmem a entuzjazmem. Fala zwolenników Chmury jest tak wielka, że ci, którzy usiłują choćby delikatnie powątpiewać w jej potrzebę i znaczenie, postrzegani są jak maruderzy, przywiązani do archaicznych rozwiązań. Takie zjawisko zawsze towarzyszy nowym technologiom i modelom biznesowym. Wystarczy spojrzeć na pierwsze lata XXI wieku…

Czy Chmura to technologiczna rewolucja? Nie – to ewolucja dowodząca dojrzałości Internetu. Oczekiwania klientów zmieniają się, a Chmura jest jedną z odpowiedzi na te zmiany. Staje się dodatkowym źródłem satysfakcji klienta, jak i strefą możliwości przekształcania rozwiązań informatycznych z tych, które ukierunkowane są na transakcje na takie, które wspierają biznes oparty na interakcjach z rynkiem. Dojście do obecnego stanu zaawansowania Internetu zajęło nam 15 lat i (kto przyjmie zakład?) potrzeba jeszcze więcej czasu, by wszystko przeniosło się w model Chmury.

Moim zdaniem Chmura wnosi wiele dobrego w całą branżę oprogramowania. Oznacza m.in., że rozwiązania mogą być opracowywane znacznie szybciej, że metodologie typu agile stają się standardem, podobnie jak bezproblemowe dla użytkowników aktualizacje. Chmura jest katalizatorem zmian układu sił na rynku dostawców oprogramowania, a zmiany te są dodatkowo wspierane przez samych użytkowników systemów informatycznych. Ludzie bowiem dostrzegają w postępie technologicznym konkretne wartości i korzyści.

Chmura sprzyja powstawaniu nowych, elastycznych modeli biznesowych, które opierają się wyłącznie na sposobie – zakresie, częstotliwości, okresach – użytkowania rozwiązań. Modele cenowe typu „opłata za miesiąc” (ang. pay per month), „za użytkownika” (ang. pay per user) i wiele innych, to pierwszy krok w ewolucji, która zmierza w kierunku ustalania cen wyłącznie w oparciu o „konsumpcję rozwiązań”. Warto podkreślić, że dla klientów jest to bardzo korzystny model.

Chmura otwiera świat systemów klasy ERP dla znacznie większej liczby użytkowników. Dla zdecydowanej większości z nich systemy klasy ERP były dotąd poza zasięgiem finansowym. Chmura, oparta na elastycznej sieci, z czasem będzie poszerzać krąg użytkowników rozwiązań ERP, do których dostęp będzie coraz łatwiejszy. W rezultacie, kierownicy wyższego szczebla uzyskają efektywniejsze narzędzia – będą mogli eksploatować zasoby danych z zarządzanych przez siebie firm, w sposób, w jaki dotąd nie był możliwy. Szczególnie ma to znaczenie w ogromnym segmencie firm średnich, gdzie zazwyczaj głównodowodzący dyrektorzy generalni, z powodu niedostatku aktualnych, kompletnych i wiarygodnych danych, podejmują decyzje operacyjne niemal na ślepo! Użytkownicy, którzy dziś korzystają z systemu ERP nieregularnie, będą mieli ułatwioną pracę, a tym samym będą wnosić większy wkład w procesy zarządcze. Chmura przynosi zatem wyjątkowo ważne zjawiska dla wewnętrznych użytkowników ERP, jak również dla użytkowników zewnętrznych, takich jak partnerzy, dostawcy czy klienci. Tak więc mająca 25 lat koncepcja rozszerzonego przedsiębiorstwa (ang. extended enterprise), staje się rzeczywistością.

Wszystkie te zmiany mogą przynieść ogromną wartość, także naszym klientom. Dziś jest istotne, abyśmy dążyli do spełnienia tej obietnicy. Warto przy tym pamiętać, że Chmura nie jest środkiem do realizacji celu, lecz początkiem procesu zmian, także w mentalności i sposobach, w jakich oferowane są konkretne rozwiązania. Nam natomiast daje możliwość dostarczania klientom tych samych wartości z pomocą innych mechanizmów, w innych modelach.

Patrząc na świat systemów ERP, dostrzegam wiele przykładów intensywnego wykorzystania Chmury w zastosowaniach finansowych. Jednak sytuacja w dziedzinie produkcji wygląda znacznie mniej atrakcyjnie – wciąż wymaga znaczącego dostosowania i integracji z rozwiązaniami operacyjnymi klientów. Czy oznacza to, że nasi klienci powinni w jakimś sensie zostać pominięci? Choć od ponad 10 lat funkcjonują systemy dające możliwość obsługi przez przeglądarkę internetową, przeważająca większość średnich firm wciąż korzysta z rozwiązań ERP bez dostępu do sieci. Dlaczego więc powinniśmy spodziewać się, że przyjęcie rozwiązań bazujących na Chmurze nastąpi szybko? I czy obecne preferencje większości średnich firm mają oznaczać, że nasi klienci nie powinni zacząć korzystać z opisanych wyżej możliwości?

Przejście na Chmurę to proces długotrwały, ale dokona się on w ciągu jednej lub dwóch dekad. Musimy więc odpowiedzieć sobie na pytanie, co my sami zrobimy w tym czasie dla naszych klientów?

Jestem przekonany, że choć Chmura nie będzie jeszcze przez pewien czas technologią dominującą w przestrzeni systemów ERP, niemniej zmieni istotnie mentalność producentów i dostawców oprogramowania, prowadząc ich w nowym kierunku. Sprzedając od ponad 10 lat rozwiązania działające w sieci, takie jak m.in. Sage ERP X3, Grupa Sage nie obawia się ewolucji w kierunku Chmury. Przeciwnie, postrzegamy w niej nowe możliwości kształtowania elastycznych ofert, otwartych na potrzeby klientów. To zresztą w pełni nawiązuje do naszego motto. Budowanie systemów hybrydowych, łączenie najlepszych elementów z rozwiązań stacjonarnych z możliwościami Chmury, pomoże nam w okresie transformacji – w adaptacji nowości oraz oferowaniu naszym klientom wartościowych rozwiązań. Nasi klienci są pragmatyczni, a więc my musimy być twórczy i pomysłowi.

Autor: Christophe Letellier, CEO Mid-Market Europe w Grupie Sage
Źródło: www.sage.com.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top