Wzrost globalnych wydatków na ochronę danych do 71 mld USD

W dobie rosnącej liczby danych, jakimi operują firmy, biznes ma coraz większą świadomość ryzyka utraty bezpieczeństwa posiadanych informacji. Według nowego raportu prestiżowego brytyjskiego ośrodka analiz Gartner, do końca roku 2014 światowe wydatki na ochronę informacji osiągną wartość 71,1 mld dolarów. Jest to niemal 8 proc. wzrost rok do roku. Co więcej, w 2015 r. wydatki te wzrosną o kolejne 8,2%, do poziomu 76,9 miliardów dolarów .

 REKLAMA 
 ERP-VIEW.PL- STREAMSOFT 
 
Według Gartnera, wykorzystanie usług ochrony firmowych danych będzie w biznesie sukcesywnie wzrastać. Wynika to z nieustannego postępu technologicznego, który wymaga od przedsiębiorstw większej świadomości zagrożeń, stwarzanych poprzez korzystanie z różnorodnych urządzeń.

Badanie Gartnera wskazuje, że do końca roku 2015, około 10 proc. produktów bezpieczeństwa IT dla przedsiębiorstw, będzie dostarczanych w chmurze. Michał Grabarz, Dyrektor ds. Usług ITO w Infosys BPO EMEA prognozuje, że znaczną część rynku IT w kolejnych latach zdominują narzędzia umożliwiające bezpieczną wirtualizację miejsca pracy. To duże wyzwanie, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia bezpieczeństwa danych firmy, ochrony przed nieuprawnionym dostępem, kradzieżą własności intelektualnej czy wirusami. Zwłaszcza wtedy, gdy pracownik realizuje zadania z różnych miejsc, w różnych sieciach i pracuje przy kilku różnych projektach jednocześnie. To prowadzi do sytuacji, w której w perspektywie najbliższych kilku lat korzystanie z usług gwarantujących bezpieczeństwo danych będzie coraz bardziej powszechne w biznesie.

W 2018 r. ponad połowa organizacji będzie korzystać z usług firm, specjalizujących się w bezpieczeństwie ochrony danych, zarządzaniu ryzykiem oraz infrastrukturą zabezpieczeń. Wielu organizacjom nadal bowiem brakuje odpowiednich działów bądź specjalistów zdolnych do określenia, wdrożenia i eksploatacji odpowiedniego poziomu ochrony danych oraz kontroli w zakresie ochrony prywatności – tłumaczy Wojciech Mach, dyrektor zarządzający Luxoft Poland, polskiego oddziału globalnego dostawcy usług IT oraz platform mobilnych m.in. dla liderów rynku bankowego. - Korzystanie z usług firm zewnętrznych umotywowane jest też często koniecznością pilnego dostosowania się do panujących czy też wchodzących regulacji dotyczących bezpieczeństwa. Często to właśnie wiarygodni partnerzy posiadają dogłębną wiedzę domenową, poszukiwaną przez organizacje – dodaje.
Jednym z głównych czynników wydatków na bezpieczeństwo informacji są uwarunkowania prawne, powstające na różnych kontynentach. Na przykład, w Chinach regulacje dotyczące bezpieczeństwa warunkują wytyczne dotyczącej informacji osobowych z lutego 2013 r., a w UE planowane jest wdrożenie dodatku do dyrektywy o ochronie danych.

Należy jednak pamiętać, że wciąż duża część zagrożeń firmowych informacji to nie wynik braku wykorzystania zaawansowanych narzędzi bezpieczeństwa, ale przeoczeń pracowników, nieświadomych istotnych zasad korzystania z osiągnięć technologii.
Wbrew powszechnemu stereotypowi o zagrożeniach wywołanych atakiem hakerów większe straty związane są z wewnętrznymi zaniedbaniami firm i tzw. czynnikiem ludzkim. Wśród najczęstszych błędów jest nieodpowiednie zabezpieczanie danych czy brak szkoleń w zakresie ochrony danych - przekonuje Adam Rasiński, Security Officer w Capgemini Polska.
Jak dodaje Leszek Bareja, Product Manager w Xerox Polska, w takiej sytuacji do podstawowych zadań przeciwdziałających kryzysowi należy tworzenie kopii danych przez pracowników.
Regularny, automatyczny back-up, wirtualizacja zasobów czy zapasowe centrum danych pozwalają na skuteczną ochronę w tym zakresie. Dotyczy to nie tylko danych znajdujących się na komputerach, czy urządzeniach biurowych w siedzibie firmy, ale także tych przechowywanych na tabletach, smartfonach czy laptopach. Jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy pracownicy korzystają z własnych urządzeń w celach zawodowych w ramach trendu BYOD (ang. Bring Your Own Device). Należy także zapewnić pracownikom dostęp do danych z różnych urządzeń, co da im większą elastyczność pracy. Co ważne, każdy pracownik powinien mieć indywidualne uprawnienia dostępu, dzięki czemu wrażliwe informacje przetwarzać będą tylko osoby upoważnione – mówi Leszek Bareja.
Dodatkowo, jak podkreśla Gartner, konsumenci i biznes wciąż w zbyt małym stopniu dbają o bezpieczeństwo mobilne. Wciąż istnieje niewiele narzędzi bezpieczeństwa stosowanych przez użytkowników nowych platform mobilnych, choć np. w biznesie odnotowywany jest niekontrolowany wzrost liczb wykorzystywanych aplikacji. Jak podaje raport „Capgemini 2014 Application Landscape" , aż blisko połowa doświadczonych decydentów IT uważa, że ich biznes wykorzystuje więcej aplikacji, niż potrzebuje. Co więcej, aż 57% przyznaje, że przynajmniej jedna piąta używanych aplikacji powinna zostać wycofana lub zastąpiona innymi. Tymczasem wciąż według większości konsumentów, oprogramowanie antywirusowe nie jest niezbędne w urządzeniach mobilnych. Urządzenia mobilne zyskują jednak na masowej popularności, stąd liczba i skala inwestycji w ich bezpieczeństwo będzie niewątpliwie sukcesywnie wzrastać.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top